Joomla gallery extension by joomlashine.com
Blisko tysiąc osób odwiedziło wczoraj Café 22, w której prezentowaliśmy zdjęcia członków PTMA Szczecin. Szczecinianie po raz kolejny pokazali, że astronomia ich fascynuje i pociąga. Noc Muzeów i wystawa Astrofotografii Amatorskiej okazała się wielkim sukcesem!
W najbliższy poniedziałek - 19 maja o godzinie 17.00 szczeciński oddział Polskiego Towarzystwa Fizycznego organizuje otwarty wykład “Cząstka Higgsa – droga do teorii wszystkiego”. Prelekcję wygłosi przewodniczący Sekcji Oddziaływań Fundamentalnych PTF prof. dr hab. Bohdan Grządkowski z Instytutu Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Warszawskiego
Już po raz drugi w tym roku organizujemy otwarte dla szczecinian obserwacje astronomiczne popularnych i widowiskowych obiektów nocnego nieba. Tym razem przez największy teleskop amatorski w Polsce, Sowa, zobaczymy wspaniałego Saturna wraz z jego pierścieniami. Każdy kto nie widział tej specyficznej planety przez teleskop powinien przygotować się na oszałamiający widok. Jego pierścienie wyglądają wprost fantastycznie, a przy dobrych warunkach atmosferycznych można z łatwością zobaczyć tzw. przerwę Cassiniego, nie wspominając o cieniu rzucanym przez pierścienie na ten ogromny glob.
Astrofotografia pociąga wielu fascynatów nocnego (i nie tylko) nieba. Kiedyś niemożliwa do przeprowadzania w warunkach amatorskich, dziś uprawiana przez wielu hobbystów. PTMA Szczecin również zrzesza entuzjastów tej gałęzi astronomii. To właśnie ich prace będzie można zobaczyć podczas wystawy, organizowanej w kawiarni Café 22, w ramach Nocy Muzeum.
Obejrzymy wspaniałe zdjęcia galaktyk, mgławic, gromad gwiazd, a także bliższych obiektów – Słońca i Księżyca. Podczas wieczoru zaprezentowany zostanie również zautomatyzowany teleskop do fotografii nieba, przeprowadzony zostanie także konkurs, w którym do wygrania jest lornetka Bresser!
25/26.04 Część I. Słońce powoli chyliło się ku zachodniemu horyzontowi. Gdzieniegdzie unosiły się chmury piętra średniego oraz wysokiego, reszta nieba spowita była mgiełką.
Robiło się coraz ciemniej, na zachodzie, między chmurami zaczynał majaczyć Jowisz, a na wschodzie pojawił się Mars. Chwile później pierwsze osoby szukały gwiazdy polarnej. Wielkie wrażenie zrobił na mnie obraz Jowisza z MAK-a 127. Planeta była ciemna i nie biła swoim blaskiem tak jak ma to miejsce w 10".